banner

Boże Narodzenie w wersji light!

Autor: Agnieszka Tokarz

Zbliża się czas świąteczny i pewnie już większość z nas zabrała się za zakupy świąteczne, prezenty czy dekoracje domów. Nieodłączną kwestią pozostaje jednak stół wigilijny, a właściwie co się na nim znajdzie.

Nauczona latami doświadczeń wiem, że każde świąteczne spotkanie przy stole kończy się obżarstwem i nieprzyjemnym uczuciem pełności przez wiele godzin po rodzinnej uczcie.

Warto jest więc zaplanować sobie wcześniej świąteczne potrawy, a dzięki zamianie kilku składników lub sposobu przygotowania, nie będziemy czuć wyrzutów sumienia, a nasze żołądki na pewno nam podziękują!

Po pierwsze jestem ogromnym zwolennikiem domowych potraw czy wypieków. Jeśli jesteśmy w stanie zorganizować sobie na to czas będziemy mieć pewność co zjemy, zamiast faszerować się chemią w gotowych, kupowanych produktach.

Idąc na zakupy, przygotujmy sobie listę, aby nie zaopatrywać domów w dodatkowe kaloryczne ciasta i ciasteczka.

Zaplanujmy potrawy wigilijne! To naprawdę działa, a dzięki temu jesteśmy w stanie „odchudzić” nasze wigilijne potrawy. Zasady są proste- mniej tłuszczu i cukru = mniej spożytych kalorii.

1. Nie zabielajmy barszczu. To bardzo prosta modyfikacja, która odchudzi naszą zupę wigilijną. Jeśli, jednak nie jesteśmy w stanie zrezygnować z zabielania, wybierzmy lepiej mąkę z wodą niż tradycyjną zasmażkę z cebulką.

2. Do potraw rybnych, wybierajmy chude gatunki ryb jak mintaj, sola, morszczuk czy dorsz. Jeśli nie wyobrażamy sobie Świąt bez karpia, przyrządźmy go w piekarniku lub na parze, zamiast panierować i smażyć.

3. Potrawy mączne jak pierogi czy uszka, najlepiej serwować świeżo po ugotowaniu bez konieczności ponownego odsmażania tych potraw. Możemy również wykorzystać różne rodzaje mąk- zamiast białej pszennej - pełnoziarnistą, gryczaną, ryżową czy jaglaną.

4. Tradycyjny bigos czy kapustę z grochem, warto wzbogacić o takie składniki jak suszone śliwki (dzięki związkom zasadotwórczym, neutralizują nadmiar kwasów trawiennych, dlatego warto dodawać je do ciężkostrawnych potraw), cząber czy koper włoski (pomogą uniknąć kłopotów trawiennych po spożyciu roślin strączkowych).

5. W świątecznych wypiekach pobawmy się składnikami- tradycyjny twaróg do sernika zamieńmy na ten chudszy, ciężkie czekoladowe polewy na - tradycyjny lukier, pobawmy się różnymi rodzajami mąk i „słodzideł”. Nie szalejmy też z ilością bakalii- owszem to doskonałe źródło makro i mikroelementów, ale wszystko w rozsądnych ilościach.

6. Do naszej polskiej jarzynowej, dodajmy jogurt zamiast majonezu, ponadto dodatek musztardy zaostrzy smak naszej sałatki.

7. Pijmy alkohol w umiarkowanych ilościach.

8. Ruszajmy się!!! Nadmiar spożytych kalorii, aby nie odłożył się w postaci „boczków” wymaga spalenia.

A gdy już się najemy…

Przyrządźmy sobie napar z mięty, melisy lub dziurawca. Dzięki temu zapewnimy odpoczynek też naszemu żołądkowi w ten świąteczny czas! Wesołych Świąt ;)

mgr Agnieszka Tokarz
Dietetyk

Przeczytaj także: Dania wigilijne dla małych dzieci

Zobacz także:

Kategorie

Pierwszy w Polsce kurs programowania dla dzieci, gdzie uczymy tworząc prawdziwe programy, a nie gry.
Sklep przepisy-dla-dzieci.pl
Pomysłowe prezenty dla dzieci. Sklep w Warszawie.