banner

Tadek Niejadek i Zosia Samosia czyli o niechęci jedzenia u małych dzieci

Autor: Magdalena Kot

Niechęć do spożywania posiłków u małych dzieci powoduje stres i zrozumiały niepokój rodziców. W konsekwencji może się zdarzyć, że aby zapobiec problemowi wdrożone zostają strategie w rzeczywistości przeciwdziałające rozwojowi pozytywnych zachowań zdrowego sposobu odżywiania.
Również zdarza się, że część rodziców obwinia geny i rozkłada ręce w bezradności.

Geny są częścią problemu ale nie jedyną składową w tym bardzo skomplikowanym układzie, którego centrum jest dziecko i jego zachowania żywieniowe.

Niechęć do jedzenia u małych dzieci jest ciągle badana przez naukowców. Większość z nich uważa, że jest ona naturalnym zachowaniem, przez które każdy maluch musi przejść. Badania wykazują, że zachowanie to występuje u 6-50 % dzieci. Tak duże rozbieżności wynikają z przyjmowania różnych metod prowadzenia badań i przyjmowania różnych definicji zjawiska.

Ciekawe jest natomiast jedno badanie z Wielkiej Brytanii przeprowadzone w ciągu pięciu lat od narodzin dziecka i skupiające się na jednym pytaniu zadawanym cztery razy w ciągu tego okresu. Pytanie dotyczyło informacji czy dziecko jest „wybiórcze” w czasie posiłków. Wyniki badania ujawniły, że około 10-14% dzieci wykazuje skłonności do odmowy jedzenia, przy czym szczególnie silnie zostało to zaobserwowane u dzieci w wieku 38 miesięcy.

Co zatem możemy zrobić, aby sobie pomóc z owym problemem?

Po pierwsze RUTYNA. Planowanie posiłków i serwowanie ich mniej więcej o tej samej godzinie każdego dnia pomoże dziecku przygotować się emocjonalnie do „nadciągającego” posiłku. Rutyna stworzy nam strukturę, gdzie dziecko nie będzie głodne lub zbyt zmęczone aby zjeść posiłek.

Ustalenie czasu podawania trzech głównych posiłków i dwóch- trzech przekąsek pomiędzy nimi pozwoli na wykreowanie schematu pozytywnych zachowań żywieniowych i da okazję na wypróbowanie różnych smaków i konsystencji.

Dodatkowo wspólne posiłki w gronie rodzinnym, czy przy stole z innymi dziećmi, wpływają pozytywnie na budowanie emocjonalności, więzi społecznej oraz mają duży wpływ na proces edukacji żywieniowej dzieci. Dziecko obserwując innych przy stole kopiuje zachowania i kształtuje pozytywne nawyki.

Następny krok do kształtowania pozytywnych zachowań przy stole to pozwolenie dziecku zdecydować „jak dużo” zje. Gdy odmawia, odsuwa łyżeczkę, zaciska usta, wypluwa jedzenie, płacze, to znak, że należy zrobić przerwę i odczekać, zaplanować przekąskę z innej grupy żywieniowej dla wprowadzenia różnorodności w diecie malucha.

Innym ważnym czynnikiem wpływającym na odmawianie jedzenia jest ilość spożywanego w ciągu dnia mleka. Pomiędzy pierwszym a trzecim rokiem życia dziecko potrzebuje maksymalnie 350ml mleka na dzień (mniej jeśli spożywa inne nabiałowe produkty jak serek czy jogurt) co pozwoli na dostarczenie odpowiedniej ilości wapnia rozwijającym się kościom. Znanym „trikiem” pozwalającym na zredukowanie ilości mleka w diecie dziecka jest rozwadnianie mleka co zazwyczaj w naturalny sposób pobudza apetyt na pokarmy stałe.

Zachęć dziecko do samodzielnego jedzenia. Nauka z użyciem łyżeczki jest ważną częścią edukacji każdego malucha pomimo bałaganu jaki wokół tego zadania powstaje.
Zaczynamy oferując jednorazowo małe porcje lub produkty, które dziecko może swobodnie trzymać w rączce.

Kiedy na konsultacje do lekarza? Zatwardzenia czy anemia na tle braku żelaza mogą powodować obniżony apetyt. Wczesne negatywne odczucia związane z jedzeniem jak ból, wymioty, refluks, również może zaburzyć apetyt dziecka. Jeśli więc obserwujesz przedłużający się stan niskiego apetytu a dodatkowo dziecko traci lub nie przybiera na wadze, skontaktuj się z lekarzem rodzinnym lub pediatrą.

inż. Magdalena Kot
Dietetyk

Przeczytaj także: Triki w kuchni czyli jak zwiększyć wartość odżywczą naszych posiłków

Zobacz także:

Kategorie

Pierwszy w Polsce kurs programowania dla dzieci, gdzie uczymy tworząc prawdziwe programy, a nie gry.
Sklep przepisy-dla-dzieci.pl
Pomysłowe prezenty dla dzieci. Sklep w Warszawie.